Szczepienia - Manifestacja i historia śmierci Stacy z Belgii (21.04.2012)

Views 12

Stacy Sirjacobs zmarła w październiku 2011 r. w wieku 2 miesięcy, tydzień po zaszczepieniu pierwszą skojarzoną szczepionką. Jej rodzice desperacko walczą o uzyskanie wyników z autopsji. Zgodnie z prawem obowiązującym w Belgii każda nagła śmierć dziecka poniżej 18-go miesiąca życia wymaga przeprowadzenia sekcji zwłok w celu zbadania przyczyny śmierci, chyba że rodzice się jej sprzeciwiają. Od października 2011 domagają się jej wyników bezskutecznie!

Treść całej relacji:

- W Europie coraz więcej osób protestuje przeciw szczepieniom. Kilkanaście osób protestowało 21 kwietnia 2012 r. w Brukseli, wzywając do wolności wyboru szczepień.

- W demokratycznym państwie powinniśmy mieć wolność co do leczenia naszych dzieci.

- W Belgii obligatoryjna jest tylko szczepionka przeciwko Heinego-Medina. Jeśli chcesz zapisać dziecko do żłobka w części francuskojęzycznej, dziecko musi przyjąć koktajl dziewięciu szczepionek kiedy jest bardzo małe. Ta mama była zmuszona do zaszczepienia synka, żeby mógł pójść do żłobka pomimo sprzeciwu lekarza ogólnego. Jej syn był uczulony na szczepionki.

- Przedstawiłam potwierdzenie w żłobku, ale nie wzięto go pod uwagę, nawet nie poproszono o drugą opinię lekarską. Ich zdaniem nie był to wystarczający powód żeby nie szczepić.
- Zrealizowali swoją groźbę i usunęli jej syna ze żłobka. Spotkaliśmy się z dwojgiem protestujących w domu. W 2011 r. Raphael i Beatrice stracili swoją 2,5-miesięczną córeczkę Stacy.
Tydzień po pierwszym szczepieniu zmarła z powodu posocznicy. Miała syndrom Waterhause-Friderichsena. Ich zdaniem Stacy zmarła na skutek podania szczepionki.

- Otrzymała koktajl szczepionek, prawdziwy miks. Są jednak... Na przykład bakteria Haemophilus infuenzae może wywołać ten syndrom.

- Belgijski system prawny zajmuje się tą sprawą, więc teraz nie można potwierdzić przyczyny śmierci Stacy, jednak jej rodzice zdecydowali, że nie będą szczepić jej siostry bliźniaczki. Wybór czy obowiązek? Według WHO szczepionki ratują każdego roku 2,5 miliona dzieci. A ile okaleczają i uśmiercają? To dopiero początek debaty. Jakie pytania należy zadać?

Share This Video


Download

  
Report form