Były sobie kurki trzy
i gęsiego w pole szły.
Pierwsza z przodu, za nią druga,
trzecia z tyłu oczkiem mruga.
I tak sobie kurki trzy,
raz dwa, raz dwa w pole szły.
Polną dróżką, aż pod las
idą kurki w letni czas.
Pierwsza wiedzie całe stadko,
druga, trzecia, jak za matką.
Polną dróżką, aż pod las
idą kurki w letni czas.
Były sobie kurki trzy
i gęsiego w pole szły.
Pierwsza z przodu, za nią druga,
trzecia z tyłu oczkiem mruga.
I tak sobie kurki trzy,
raz dwa, raz dwa w pole szły.