Miały być derby z Szombierkami Bytom, ale po wycofaniu się z rozgrywek o Puchar Polski przez rywala zza miedzy "Cidry" zmierzyły się w Tarnowskich Górach z tamtejszą Iskrą Lasowice. Po wcześniejszym wyeliminowaniu dwóch A-klasowych rywali również przeciwnik z jeszcze niższej klasy rozgrywkowej nie miał stanowić problemu dla podopiecznych trenera Wojciecha Osyry. Problemem był za to bez wątpienia stan boiska na którym przyszło grać drużynie Ruchu.