Ten wypadek wygląda jak przypomnienie przez Boga o konieczności zapinania pasów bezpieczeństwa w samochodzie.
Taylor Cloud była pasażerem w samochodzie kierowanym przez jej męża. Na tylnym siedzeniu siedziało ich 4-miesięczne dziecko.
Samochód nagle zjechał z drogi, wpadł w poślizg i przewrócił się na bok. Mężczyzna i kobieta wypadli z pojazdu. Taylot wleciała wprost do zabytkowego kościoła i wylądowała na ławie.
Zarówno mężczyzna jak i kobieta przeżyli. Przeżyć udało się też dziecku, który było zabezpieczone w foteliku.
Ludzie twierdzą, że kobieta wylądowała w kościele nie bez przyczyny i widzą w tym wypadku boski palec.