Ahh Walentynki...ten jeden jedyny dzień w roku, kiedy zupełnie legalnie można uprawiać publiczny seks z nieznajomymi na parkingu przed centrum handlowym...yy..cooo?
Pewna para z San Diego, ubrana jak banany poznała się w autobusie jadącym do centrum handlowego i nie znając nawet swoich imion postanowiła pójść na całość...publicznie...o 3 po południu.
Po chwili czułości na ziemi przed witryną sklepu, mężczyzna zasugerował: „musimy dokończyć to tu i teraz”, po czym oboje zrzucili ubrania.
Jedna z pracownic sklepu zaczęłą kręcić całą akcję, po czym wezwała policję.
Z jakiegoś powodu mężczyzna został skuty i aresztowany, a kobieta dostała jedynie mandat.