W zeszłą sobotę Kaleb Whitby jechał do Council City, Idaho kiedy znalazł się w środku karambolu z udziałem 26 pojazdów, głównie ciężarówek na oblodzonej drodze niedaleko Baker City.
Whitby jechał na oblodzonej drodze we mgle. Początkowo chciał wyprzedzić samochód przed nim ale uznał to za zbyt niebezpieczne.
Przez chwilę widoczność była tak niska, że Whitby prawie nic nie widział, aż do momentu, kiedy zobaczył ciężarówkę stojącą w poprzek drogi.
Skręcił w prawo ale było już za późno i zatrzymał się na przyczepie. Po chwili druga ciężarówka wpadła w poślizg i zbliżała się bokiem w kierunku Whitbiego.
Mężczyzna był przekonany, że to już koniec.
18-kołowy pojazd uderzył w samochód Kaleba i zgniótł go jak puszkę sardynek.
Jakimś cudem mężczyzna przeżył i po wypadku potrzebował jedynie dwóch plastrów na palcu prawej dłoni i nieco lodu pod podbite oko.