Rodzeństwo z Halifax postanowiło upublicznić to co wydarzyło się kilka lat temu.
Brat i siostra, Tyson i Cribie Bishop urządzili imprezę Halloweenową 6 lat temu. Podczas imprezy ich sąsiedzi zadzwonili na policję i skarżyli się na hałas.
Kilka chwil później impreza uspokoiła się ale dalej trwałą. To nie powstrzymało policjantów Jordana Gilberta i Matthew Poole'a od wejścia do ich domu i rozpoczęcia przypadkowego bicia gości.
Nakaz? My nie potrzebujemy nakazu!
Prawa? Pewnie, że mamy prawa...mamy też lewa!
Tak wymierza się sprawiedliwość...bo ona jest dla nas, nie dla was!
Po wszystkim policja zostawiła gości z rachunkami za leczenie i naprawy domu w wysokości 66,000 kanadyjskich dolarów.
Komisja sprawdzająca sprawę, przyznała Bishopom rację, ale nie ukarała w żaden sposób policjantów.
Obaj dalej pracują, a władze odmawiają komentarzy.