Zdjęcia: TVP1
Justynie Kowalczyk ciągle mało. Chociaż ma już trzy Kryształowe Kule, z czego również tę najważniejszą - nie ustaje w walce o jak najwyższe lokaty. W finale Pucharu Świata idzie jak burza - w zawodach sprintu 1,1 km w Sztokholmie, Kowalczyk zajęła... drugie miejsce. Tym razem jednak była lepsza od swojej największej rywalki - Marit Bjoergen. Wygrała niespodziewanie Szwedka Anja Olsson.