Lider nie straszny krośnieńskim Wilkom. KSM Krosno wygrywa drugi mecz u siebie z kolejnym pretendentem do awansu, a czarny tor przy ul. Legionów staje się twierdzą nie do zdobycia. Brak niezastąpionego mogłoby się wydawać Martina Smolinskiego rekompensuje z nawiązką Claus Vissing. Pełna obsada plus junior w formie i niech się nas strzegą również na wyjazdach.